Indyjskie pierożki Samosa


Pierożki Samosa czyli pierożki po indyjsku. 
Samosy mogą być podawana jako przystawka czy danie główne wegetariańskie bądź mięsne. Podawane często z sosem miętowym.

Charakterystyczne dla Samosy są przyprawy związane z kuchnią indyjską co nadaje im mocno wyrazisty smak, a nas samych zaprasza do zapoznania się ze smakami nowej kultury

Składniki:

Farsz:

  • 6 średnich ziemniaków
  • 1 szklanka mrożonego groszku
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 cebule bądź jedna duża
  • 1 łyżeczka kminu rzymskiego
  • 1 łyżeczka curry
  • 1 łyżeczka kolendry ( roztłuczone w moździerzu )
  • 2/3 łyżeczki ostrej papryki
  • starty imbir bądź 2-3 cm albo łyżeczka suszonego
  • 1 łyżka soku z limonki
  • 1 łyżka masła

Ciasto:

  • 3 szklanki mąki
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 szklanka ciepłej wody ( 250 ml )
  • 3 łyżki stołowe oleju
+ olej do smażenia



Wykonanie: Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie. Tłuczemy je tłuczkiem na pure. Cebulę smażymy na maśle, dodając przeciśnięty czosnek, a następnie wsypujemy wszystkie wymienione przyprawy i sok z cytryny. Smażymy przez około 1 minutę. Przyprawioną cebulę dodajemy do ziemniaków, dodajemy groszek.
Rękoma wyrabiamy farsz.



Z podanych składników wyrabiamy ciasto.

Pozwoliłam sobie zapożyczyć z internetu jak lepić pierożki


Jeżeli jednak ktoś nie bardzo potrafi lepić po Indyjsku :) zawsze można wypróbować nasz sposób na polskiego pieroga :)

Kiedy pierożki mamy gotowe, obsmażamy je na głębokim oleju do zarumieniania się pierożków :)
Można zajadać je z sosem miętowym bądź spolszczyć i zjeść ze śmietanką :)


Jak widać praca nad pierożkami w toku. Z przepisu możemy uzyskać około 40-50 pierożków. Wszystko zależy od wielkości średnicy ciasta i ilości farszu w środku




Efekt końcowy moich pierożków :)

Smacznego^^








Share:

1 komentarze

  1. Uwielbiam samosy! I te z warzywami duszonymi z przyprawami indyjskimi, i te w polskiej wersji - z kapustą lub jabłkami i rodzynkami.
    Ja wolę je piec niż smażyć w tłuszczu, i trochę inaczej przyrządzam nadzienie z ziemniaków - nie tłukę ich, tylko gotuję drobno pokrojone i takie mieszam z groszkiem i ew. kalafiorem.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarz :)